Nulla accade due volte
Wiecie co, jestem zła po tych
dzisiejszych meczach. Niby awansowały te drużyny, które powinny były
awansować, po mojemu, ale w jakim stylu... Hiszpania i Chorwacja grały
kiepsko, ledwo Hiszpanom udało się coś strzelić, gdzie tam do spiskowego
2:2. To chyba był najnudniejszy mecz Euro. Z kolei Włosi męczyli się z
Irlandczykami, do ostatnich minut wszystko było otwarte, bo co to jest
prowadzenie 1:0. Balotelli się przechadzał po boisku i coś tam strzelił
od niechcenia... Kibicuję Italii, ale jak oni tak grają, to raczej im
sukcesu nie wróżę. Miałam nadzieję, że Chorwacja coś namiesza na tych
mistrzostwach, bo waleczna jest, ale niestety... Irlandii żal, że nie
udało im się ustrzelić ani jednej bramki, ale oni wygrali tę grupę
mentalnie.
Komentarze
Prześlij komentarz