Słowo na niedzielę i... ogłoszenia blogowe

Źródło
Pewnie już zauważyliście, że w niedzielę pojawiają się wpisy pod tytułem "Słowo na niedzielę". Jako że w naszej kulturze niedziela powinna być dniem odpoczynku, więc i na blogu w tym dniu będzie panował odpoczynek od zwykłych recenzyjnych postów. Postanowiłam za to, że pod tym hasłem będą pojawiać się fragmenty z książek, cytaty i tym podobne. Do samodzielnego przemyślenia. 

Oprócz tego pojawi się jeszcze kilka innych cykli. Nie, nie planuję żadnych diametralnych zmian, nie jest to też efekt jakichś przemyśleń wynikających z różnych opinii odnośnie tego, jak mają się"rozwijać" blogi. Są to raczej zmiany porządkowe i wynikające z zupełnie spontanicznych pomysłów.

Po pierwsze: "odznaka" Polecam
Wiecie, że nie wszystkie moje recenzje są pochlebne. Podoba mi się wprawdzie koncepcja "piszę tylko o tym, co mi się podobało - jak mi się nie podobało, nie piszę", tylko że w moim przypadku chyba by się to nie sprawdziło. Kiedy czytam coś kiepskiego, muszę to wyrzucić z siebie. Poza tym o ile ta strategia byłaby doskonała w przypadku promowania starszych książek, wartych przeczytania, o tyle nie wierzę w nią w przypadku nowości. Tu trzeba oddzielać ziarna od plew. Więc postanowiłam oznaczyć/wyróżnić jakoś książki, które mi się podobały i które polecam. Nie mam jeszcze odpowiedniej grafiki, ale coś wymyślę. Myślę, że te znaczki pojawią się w postach i na liście książek przeczytanych.

Po drugie: cykl Live slow, think fast 
w którym pisać będę o książkach (i może nie tylko książkach) dotykających współczesnych problemów, kontestujących rzeczywistość, idących pod prąd współczesnemu stylowi życia, globalizacji, konsumpcjonizmowi. Chodzi o to, żeby zwolnić i zastanowić się, czy aby to, co robimy dlatego, że tak się utarło, bo tak robią wszyscy - jest dobre. Nazbierało mi się takich tematów trochę ostatnio i stwierdziłam, że warto byłoby stworzyć dla nich osobny kącik. W końcu bycie hipsterem zobowiązuje. A poza tym w tym cyklu będę umieszczać wszystkie pozycje, które skłaniają do samodzielnego myślenia, podważają jakieś ogólnie przyjęte prawdy, odkrywają coś nowego. W końcu to jest najważniejsze: żeby myśleć.

Po trzecie: cykl Pisarze
To niby oczywiste, że jak blog książkowy, to powinno się na nim znaleźć miejsce i dla autorów książek. Zamieszczałam już nie raz wpisy o pisarzach, np. Stephenie Kingu, G.H. Wellsie, P.L. Travers, Brzechwie, Jacku Londonie czy Andersenie - ale bardziej dotyczyły one recenzji konkretnej biografii, niż postaci samych literatów. Teraz chciałam to odwrócić. Opowiadać bardziej o ludziach, którzy napisali nasze ulubione książki. Jako, że biografii pisarzy wydaje się u nas ostatnio sporo, jest o czym pisać.

I może jeszcze po czwarte: Z przymrużeniem oka
Ilość bzdur w życiu i internecie czasem mnie przytłacza, więc będzie zabawnie i złośliwie o tym, co się z książkami wiąże ;) 

Komentarze

  1. Bardzo podobają mi się Twoje pomysły i chętnie zapoznam się z nimi, kiedy już zostaną zrealizowane. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tez bardzo sie podobaja Twoje pomysly. Czekam niecierpliwie na wpisy. Czy uwazasz sie za hispstera, bo czytasz ksiazki, jak to stwierdzil Pawel Potoroczyn przed komisja sejmowa ds. jednolitej ceny ksiazek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne pomysły :) Czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później