Coco Chanel - legenda i życie
Mamy tu do czynienia z poprawnie
napisaną biografią Coco Chanel, z naciskiem położonym na życie prywatne
Mademoiselle. Najwięcej miejsca Picardie poświęca właśnie opisowi
związków Chanel w okresie, kiedy z m.in. książętami (rosyjski książę
Dymitr, książę Westminster) czy artystami, takimi jak Strawiński czy
Diagilew. To wszystko zdawało się dziać ot tak, po prostu, jakby niczym
nadzwyczajnym było związanie się z najbogatszym człowiekiem w Anglii lub
zarabianie milionów na krawiectwie. Problem polega na tym, że po
przeczytaniu tej książki nadal nie wiedziałam jaką osobą była Chanel.
Jak tak naprawdę doszło do tego, że skromna, uboga półsierota nawiązała
relacje z wyższymi sferami i odniosła sukces nie tylko towarzyski, ale i
zawodowy? Tego Picardie nie komentuje, podkreśla natomiast, że Chanel
sama ukrywała i przeinaczała wiele faktów ze swojego życiorysu,
zwłaszcza młodości. W książce Picardie nie znajdziemy też zbyt wiele
informacji na temat Chanel jako kreatorki mody – najlepiej wypadają tu
ostatnie rozdziały, dotyczące come backu Chanel po wojnie.
Generalnie jednak praca Chanel – w tej publikacji - pozostaje jakby w
tle jej bogatego życia towarzyskiego. Zaletą książki Picardie jest
niewątpliwie mnóstwo, mnóstwo zdjęć oraz rysunków, w tym autorstwa Karla
Lagerfelda. Można przeczytać, ale nie trzeba. Jeśli chce się dowiedzieć
kim naprawdę była Coco Chanel, trzeba przeczytać najnowszą biografię Coco Chanel. Życie intymne, pióra Lisy Chaney.
Podtytuły i opisy na okładce tej
książki: „Była szpiegiem, czy ofiarą nieszczęśliwej miłości?”,
„największa tajemnica Coco Chanel” przygotowały mnie raczej na lekturę
niemalże sensacyjną, z pogranicza tabloidu. Nic bardziej mylnego! Życie intymne
to świetnie opowiedziana biografia i śmiem stwierdzić, że jest to jedna
z najlepszych biografii, jakie czytałam. Wyważona, obiektywna, a
jednocześnie ukazująca nie tylko gołe fakty, ale i osobowość Coco Chanel.
Ja nie szukałam sensacji, chciałam
przede wszystkim zrozumieć jak to się stało, że udało jej się odnieść
taki sukces. Aby zrozumieć, jak wyjątkowej rzeczy dokonała Chanel,
należy zdać sobie sprawę w jakich czasach żyła. Wtedy kobiety nie
posiadały własnych firm, nie pracowały.
Pomijając bardzo nieliczne wyjątki, jedynymi niezależnymi finansowo kobietami były wówczas te, które odziedziczyły majątek. Do wspomnianych wyjątków zaliczały się przede wszystkim kurtyzany i aktorki, które zarabiały same – tylko jakim kosztem?
Tymczasem Coco nie chciała zależeć od
mężczyzny, jej mottem życiowym była niezależność, samostanowienie,
swoboda. Także w kwestii strojów – nie chciała nosić krępujących ją
gorsetów i koronek. Ścięła włosy. Była outsiderką. Do tego biedną –
pochodziła ze zwykłej chłopskiej rodziny, nie miała żadnego majątku, ani
też kapitału społecznego - ludzi, którzy by ją wspierali. Jak weszła w
krąg paryskiej socjety? Sukces Chanel nie przyszedł od tak sobie, był
ciężko wypracowany i „wychodzony” - także poprzez relacje z
„odpowiednimi ludźmi”. To wszystko zostało bardzo obrazowo przedstawione
przez Lisę Chaney.
Bez względu na to, co napisano o triumfalnej drodze Gabrielle do sławy, tak naprawdę ani nie wzięła Paryża szturmem, ani nie była urodzoną bywalczynią salonów, która tylko czekała, by jakiś życzliwy człowiek w rodzaju Arthura Capela wybrał ją sobie i wypromował. (…) Okres, kiedy uczyła się, jak zostać projektantką, kobietą biznesu i osobą, którą chciała być, ciągnął się dość długo.
Lisa Chaney w pierwszym rzędzie opisuje
tło obyczajowo-społeczne Francji przełomu XIX i XX wieku. Pisze o tym,
kim byli jej przyjaciele i kochankowie. Poświęca sporo miejsca modzie,
kreowanej przez Chanel oraz stosunkowi Chanel do mody i do pracy.
Wreszcie uzupełnia to o szczegóły charakterologiczne swojej bohaterki. I
czyni to w doskonałym stylu. Dzięki temu otrzymujemy pełny obraz życia
Chanel, na które przecież miały istotny wpływ i burzliwa historia XX
wieku, jak i siła jej charakteru. Dla mnie to biografia kompletna.
Autorka pisze, że starała się dotrzeć do
ludzi, czy też potomków ludzi, którzy mieli do czynienia z Chanel (np.
do rodziny Artura Capela), aby spojrzeć na nią ich oczami. Ale nie ma w
tym żadnego poszukiwania sensacji, grzebania w brudach, czy przechwałek o
dotarciu do „niepublikowanych wcześniej listów miłosnych”. Być może
niektóre z opublikowanych szczegółów życia Coco Chanel są nieznane, ale w
końcu czy musimy wiedzieć WSZYSTKO? Mnie nic w biografii Chanel nie
zdziwiło, ani nie zaszokowało, ale dopiero po przeczytaniu tej książki
zdałam sobie, jak wielką rolę odegrała Chanel w przemianach, jakie
zaszły w XX wieku. Tu nie chodzi już o małą czarną, kostiumik czy Chanel
nr 5, a nawet o to, że jej nazwisko stało się synonimem elegancji.
Chanel wyprzedzała swoje czasy. Uważała, że „moda wędruje ulicami,
nieświadoma tego, że istnieje, dopóki sama, na swój indywidualny sposób
jej nie wyrażę”. Ale kiedyś powiedziała, że to, że zajęła się modą, było
przypadkiem – ale gdyby zajęła się czymkolwiek innym, byłaby w tym tak
samo dobra! To, czy była szpiegiem, lub ilu miała kochanków jest
kompletnie nieistotne, wobec faktu, że Chanel była po prostu
osobowością, która ukształtowała wizerunek nowoczesnej kobiety.
Dodam, że świetny warsztat literacki, skłonił mnie do poszukania informacji na temat autorki Życia intymnego i jej (ewentualnych) innych książek, gdyż polskie wydanie Życia intymnego,
nie zawiera żadnej notki o autorze. Okazało się, że angielska
dziennikarka jest także autorką biografii Elisabeth David oraz J.M.
Barrie (twórcy Piotrusia Pana) – nie tłumaczonych na język polski.
Moim zdaniem szkoda, że najnowszą
biografię Coco promuje się jako nieomal literaturę sensacyjną – nawet
autorka, która gościła w dzisiejszym „Dzień dobry TVN” deklaruje, że
odkrywa w niej jakieś nowe fakty z życia Chanel. Być może przyciągnie to
do niej czytelników, którzy w normalnych okolicznościach nie sięgnęliby
po biografię – tylko, że obawiam się, że właśnie te osoby będą lekturą
rozczarowane i nie dobrną do jej końca. A jeśli ktoś wie o bohaterze
biografii nic, albo niewiele – i tak nie będzie w stanie stwierdzić, czy
jakieś fakty są nowe, czy nie.
Liza Chaney. Coco Chanel. Życie intymne, Wyd. Znak, Kraków 2012
Komentarze
Prześlij komentarz