Puder i pył
Miałam ostatnio
bardzo dobrą wenę. Słowa same przychodziły mi do głowy i
spływały na klawiaturę komputera. Notki robiły się coraz dłuższe
i pomyślałam sobie, że muszę to jakoś pohamować. Tymczasem po
przeczytaniu Pudru i pyłu poczułam pustkę w głowie. Nie pomaga
nawet składanie dłoni w piramidkę. Co tu o tej książce napisać?
Dziś zatem będzie krótko i treściwie ;)
Druga część
Korzeńca, kronik sosnowieckich. Tak – o ile Korzeniec kamuflował
się jeszcze pod hasłem powieść kryminalna, to Puder i pył
wyraźnie dryfuje w stronę powieści historyczno-obyczajowej. Akcja
przerwana w przeddzień wybuchu pierwszej wojny światowej zostaje
podjęta na nowo w momencie jej zakończenia i odzyskania przez
Polskę niepodległości. Niemcy przegrali wojnę z kretesem. Co to
oznacza dla mieszkańców Sosnowca, leżącego do tej pory na styku
dwóch państw i będącego tyglem narodowościowym? Na pewno duże
zamieszanie, co zostało ukazane na przykładzie niemieckich
przemysłowców, zamieszkujących to miasto: Dietla, Schona i
Lambrechta. Tuż za granicą nadal wrze, Górny Śląsk szykuje się
do powstań. Nakreślenie tła historycznego i nastrojów społecznych
na pewno jest mocną stroną powieści.
W Pudrze i pyle
spotykamy bohaterów, znanych już nam z Korzeńca, jednak tym razem
ich wątki wydały mi się lepiej nakreślone – nie było ich aż
tyle, nie były tak chaotyczne, lepiej się ze sobą zazębiały,
tworząc jakiś spójny obrazek, ukazujący życie w Sosnowcu w
tamtym czasie. Dodatkowo pojawia się Pola Negri, trochę więcej
miejsca poświęcono Jankowi Kiepurze. Krótko mówiąc: wydało mi
się, że Puder i pył jest lepiej napisany, niż pierwsza część
tego cyklu. Autor swobodnie posługuje się specyficznym, oryginalnym
językiem, stylizowanym na język z epoki, z odautorskimi wtrąceniami
(niektórych to drażni, mnie akurat się podoba) i dużą dawką
humoru. Technicznie rzecz biorąc to bardzo dobra powieść, tylko że
– prawdopodobnie przez ten zdystansowany styl autora (to zdarzyło się dawno temu i mnie to nie
dotyczy) nie obudziła ona we mnie specjalnych emocji.
Zbigniew Białas, Puder i pył, Wydawnictwo MG, 2013
Książka bierze udział w wyzwaniu Grunt to okładka
Zbigniew Białas, Puder i pył, Wydawnictwo MG, 2013
Książka bierze udział w wyzwaniu Grunt to okładka
Lubię książki, które wywołują emocje, więc tą pozycją sobie daruję.
OdpowiedzUsuńAle może w Tobie wywoła emocje..
Usuń