Najpiękniejsze a.d. 2021

Dla oderwania się od minorowego nastroju ostatnich wpisów wracam do koncepcji, której już dawno tu nie było: najpiękniejszych okładek spośród moich zeszłorocznych lektur. Często ostatnio porównuję kolekcjonowanie książek z kolekcjonowaniem perfum: czasami flakonik jest taki ładny, że kupujemy dane perfumy z jego uwagi, a nie jedynie zwracając uwagę na zapach. Z książkami jest podobnie: wiele osób zachwyca się pięknymi okładkami, a treść danej pozycji wydaje się mieć drugorzędne znaczenie. Nie wydaje mi się to właściwe, ale zdałam sobie sprawę, że ładna okładka gra dużą marketingową rolę. Ja, jako doświadczona czytelniczka dobieram lektury według swoich zainteresowań, ale z pewnością jest grono takich osób, które wchodzą do księgarni bez żadnych konkretnych planów zakupowych i kupują oczami. Ładniejsza okładka ma większą szansę przyciągnąć wzrok takiego niezdecydowanego klienta. A z tego, że w naszych księgarniach pojawiają się książki coraz ładniej wydawane można się tylko cieszyć. Zatem do rzeczy: wybrałam 9 najładniejszych - moim zdaniem - zeszłorocznych okładek: 


Na okładce Domu Holendrów znajdziemy autentyczny obraz Maeve Noah Saterstorna. Wierzcie mi, że robi on ogromne wrażenie, kiedy patrzy się na tę książkę - może dlatego, że sztuka nieodmiennie mnie fascynuje. Podobnie jest z okładką Malarza dusz, która to powieść niespecjalnie ze mną zagrała, ale okładkę nawiązującą do twórczości Gaudiego uznałam za jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek widziałam. Także Dewocje mają w sobie coś z malarskich konotacji. 

 

Ciekawym przypadkiem jest Pieśń o Achillesie - kiedy kilka lat temu czytałam tę powieść w jej poprzednim wydaniu, niewiele osób ją kojarzyło, bo nie było żadnej jej promocji. Teraz Albatros wydał ją ponownie, w serii butikowej, która to seria podbiła swoim designem serca srok okładkowych (co widać na bookstagramie) - a przy okazji spopularyzowana została sama powieść. 

 

Jako bonus niech będzie jeszcze Medicus, który, po wielu wydaniach, wreszcie otrzymał godną oprawę graficzną. 



Komentarze

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później