Grazie d'esistere
Mróz popuścił, wreszcie zamiast szarówki za oknem
wyszło słońce. Takie zimowe dni mogą być naprawdę piękne: szłam po
parku, słuchawki na uszach, w słuchawkach Wonderkind z Opowieści z Narnii -
a na ścieżkę wyjeżdża bryczka zaprzężona w dwa piękne czarne konie,
ciągnąca za sobą sanie... zaparło mi dech, bo to było naprawdę jak z
bajki
Komentarze
Prześlij komentarz