Moja prezentowa trzynastka

Nie to, żebym chciała kopiować dziesiątki innych wpisów, dotyczących tego, jaką książkę kupić w prezencie. Tylko pomyślałam sobie, że te poradniki to przeważnie jakieś takie bardzo sztampowe, abo i przypadkowe bywają, na zasadzie, co akurat pojawiło się w księgarni, albo co jest na topie. Ja postanowiłam podejść do tego trochę inaczej i zastanowiłam się, co naprawdę byłoby fajnym prezentem, takim na dłużej, nie tylko na jedno przeczytanie. Zaliczają się tu też książki, które niekoniecznie kupiłabym sobie sama w pierwszej kolejności i niekoniecznie znajdę je w bibliotece. W dodatku wiele z tych książek jest częścią jakiegoś cyklu/serii, ma kontynuację, co sprawia, że biedny mól książkowy musi wysupływać dodatkowe fundusze na zebranie całej kolekcji - odciążenie go byłoby mile widziane. Innymi słowy jest to lista moich własnych zachcianek:

Zestaw powieści Jane Austen/innych wiktoriańskich autorek z serii kwiatowej - dla lubiących klasykę.

Wszystkie lektury nadobowiązkowe Wisławy Szymborskiej - felietony poetki do tej pory wydawane były kolejno w kilku książeczkach, tym razem dostajemy komplet. Właśnie przeczytałam i muszę przyznać, że byłoby dobrze mieć je na swojej półce. Pewnie wiele innych osób doszło to tego samego wniosku, bo kiedy ostatnio sprawdzałam w Znaku, książka była niedostępna...

Listy niezapomniane - ta fantastycznie wydana książka, prezentująca listy znanych i mniej znanych osobistości, jest nie tylko ucztą literacką, ale i ucztą dla oka, zatem miło by było mieć ją w swoich zbiorach. Zwłaszcza, że w 2016 ma wyjść jej kolejna część. 


Królowie przeklęci t.1-2 - klasyka powieści historycznej, skoro jest nowe wydanie, warto sobie nabyć; do tej pory w księgarniach ukazały się dwa tomy, trzeci tom w styczniu. 

Zbrodnia i kara - najlepiej z serii Znaku; wokół Dostojewskiego chodzę i chodzę i jakoś nie mogę się zdecydować - może ktoś mnie wybawi z kłopotu? 

Dźwignie wyobraźni - książka, w której autor "uczy jak myśleć" -  nielekka i na pewno do dłuższego czytania, ale za to jakże pouczająca i potrzebna.



 
Van Gogh. Życie - najnowsza biografia Van Gogha, opasła cegła, dla fascynatów biografii i malarstwa.

Love style life - wszechstronnie o życiu i stylu w wydaniu francuskiej blogerki, dla miłośników (miłośniczek) mody oraz francuskiego stylu bycia.

Opowieść zimowa. Przepaść czasu - dla wielbicieli Szekspira, kupno pierwszej odsłony współczesnego cyklu szekspirowskiego z pewnością będzie zachętą do skompletowania całej serii.



Przeminęło z wiatrem - takie wydanie tej powieści, jak to najnowsze z pewnością każdy mól książkowy będzie chciał mieć w swojej biblioteczce.

Harry Potter i Kamień Filozoficzny z ilustracjami - sama bym sobie nie kupiła, bo całego Pottera już mam, ale w prezencie chętnie przyjmę.

1001 książek, które musisz przeczytać - to z kolei propozycja dla miłośników wszelkich zestawień, list, encyklopedii... bogato ilustrowana, nawet jeśli nie przeczyta się tych 1001 książek, to zostanie o nich pojęcie.

A dla prawdziwych koneserów proponuję staroangielski poemat Beowulf w tłumaczeniu J.R.R. Tolkiena.







Prawdziwemu molowi książkowemu można podarować nie tylko książkę, ale jakiś gadżet z nią związany. Do wyboru są: torby, koszulki, kubki, podtrzymywacze do książek, fantazyjne zakładki, a nawet biżuteria.


 



Pamiętajcie też, by nie obdarowywać książkami na siłę, w myśl zasady, że "książka najlepszym prezentem" i nie zważając na to, iż dana osoba nie czyta...

Komentarze

  1. Marzę o tym wydaniu "Przeminęło z wiatrem" i jeśli Mikołaj nie przyniesie (a raczej nie przyniesie) to sama sobie sprawię. Z serii kwiatowej mam na razie 5 tytułów, nie obraziłabym się też za resztę. Chętnie przygarnęłabym też ilustrowaną wersję Harry'ego Pottera i "Wszystkie lektury nadobowiązkowe. Właściwie wszystkimi prezentami z Twojej listy chętnie bym się zaopiekowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna część Listów niezapomnianych to wspaniała wiadomość! :)) I masz rację, Bronte, Austen czy Dostojewski to zdecydowanie pomysł na dłużej. Sama uwielbiam dostawać klasykę.

    OdpowiedzUsuń
  3. "1001 książek..." -- nie wiedziałam, że jest coś takiego, a brzmi jak dla mnie ;). Zestaw bardzo zacny, Angielski Ogród -- masz mój zdecydowany podpis pod tą propozycją :).

    OdpowiedzUsuń
  4. W moim rankingu wymarzonych prezentów książkowych również znaleźli się "Królowie przeklęci", koniecznie w tym wydaniu, jest obłędne ;) "Zbrodnię i karę" mam strasznie zniszczoną, wydanie sprzed kilkudziesięciu lat i właściwie przydałoby się nowe... No i Szymborską chętnie bym poczytała, ech! Kwiatowa seria jest cudowna, pięknie prezentowałaby się półce, nie licząc innych jej walorów. Jednym słowem - wybrałaś doskonały zestaw tytułów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie Beowulf. Nie wiem, czy bym się za niego chciała od razu zabrać, ale fajnie byłoby mieć na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie jestem poplecznikiem obdarowywania książkami na siłę. :) A o tej wspaniałej "Jane Eyre" marzę nieskończenie, mimo że mam już na półce, ale w innym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później