Listopad czyli hygge

Listopad to niewątpliwie czas zadumy, a dla książkoholików czas spędzany w domowym zaciszu, pod wymarzonym kocem, z herbatką i książką. Cóż może być lepszego. Wydawniczo jest dobrze, oficyny rozpieszczają nas wspaniałymi powieściami, często z drugiego końca świata. Zobaczcie, co wybrałam: 


Druga książka autorki osławionej Miniaturzystki bierze na tapetę sztukę, a zatem jest to coś w sam raz dla mnie:  Po jednej stronie płótna dziewczyna trzyma odciętą głowę swojej siostry, po drugiej − lew, który za chwilę poderwie się do zabójczego skoku... Obraz, który latem 1967 roku trafia do renomowanej galerii w Londynie, elektryzuje środowisko marszandów. To może być „śpioch”, dzieło młodego hiszpańskiego artysty z lat 30. XX wieku zaginione w trakcie wojny. Potwierdzają to listy z muzeum Prado oraz fundacji Peggy Guggenheim. Wskutek szczególnego zbiegu okoliczności stenotypistka zatrudniona w galerii, 26-letnia Odelle Bastien, trafia na trop fascynującej historii z Andaluzji roku 1936. Losy Harolda Schlossa, Żyda z Wiednia, który pośredniczy w sprzedaży dzieł Kokoschki, Klee i Klimta, jego pięknej żony Sary i niezwykle uzdolnionej córki Oliwii, w nieoczekiwany sposób splotą się z jej własnym. Czarnoskórej imigrantki z Trynidadu, która choć nagrodzona prestiżowym literackim wyróżnieniem za debiutanckie opowiadanie, z trudem znajduje swoje miejsce w ksenofobicznym Londynie. Wydawnictwo Literackie

Eka Kurniawan to pisarz indonezyjski. Po pobycie na Bali ten kraj jest mi już trochę znany, więc z chęcią sięgnę: Dewi Ayu wie doskonale, że uroda potrafi być źródłem nieszczęścia. Uświadomiła jej to wojna, która wkroczyła w życie tyleż niespodziewanie, co definitywnie. Wywózki, więzienie, walki okupantów z partyzantami, rozdzielane rodziny i konfiskowane majątki. W burzliwym tyglu historii znalazło się jednak miejsce, o które dbała każda walcząca formacja – burdel. Odkąd kobieta trafiła tam po raz pierwszy, minęło wiele lat. Od tamtego czasu jest uwielbiana przez mężczyzn szukających w jej ramionach słodkiego zapomnienia. Nie ma w mieście człowieka, który by jej nie znał, nie kochał lub nie nienawidził. Każda z jej trzech córek, jedna piękniejsza od drugiej, podzieliła los matki. Jak mawia Dewi Ayu: „nie ma gorszego przekleństwa od rodzenia ładnych kobiet w świecie mężczyzn zajadłych jak goniące się psy”. Gdy więc kobieta zachodzi w ciążę czwarty raz, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rzuca klątwę. Wkrótce miasto obiega wieść o narodzinach potwora… Wydawnictwo Literackie


Widzimy, że egzotyka w prawdziwym natarciu: Imbolo Mbue, autorka o głębokiej empatii, wielkiej przenikliwości i ciętym dowcipie stworzyła frapującą opowieść o małżeństwie, podziałach klasowych i rasowych oraz o pułapce mitu amerykańskiego snu. Jende Jonga, mieszkający w Harlemie kameruński imigrant, przybył do Stanów Zjednoczonych, żeby zapewnić lepsze warunki życiowe sobie, swojej żonie Neni i sześcioletniemu synowi. Jesienią 2007 roku Jende otrzymuje posadę szofera Clarka Edwardsa, członka ścisłego kierownictwa Lehman Brothers. Wydawnictwo Sonia Draga



A tu już kolejna opasła powieść Edwarda Rutherfurda, tym razem o Londynie. Nie mogę się już doczekać:  Z rozmachem opisuje ponad dwa tysiące lat historii tego miasta. Dzięki barwnym bohaterom, których pasjonujące losy misternie splatają się z historią miasta, ukazana zostaje cała bogata przeszłość Londynu. W miarę rozwoju metropolii jesteśmy świadkami powstawania amfiteatru w Londynie, budynku Tower of London, Teatru Szekspirowskiego czy modnej dzielnicy West End. Wydawnictwo Czarna Owca




Mało to podobno powieść już kultowa: Mało to opowieść o chłopcu i dziewczynce, których pozornie nic nie łączy. To opowieść o Derdzie – córce strażnika wsi, która mając jedenaście lat zostaje wydana za mąż za syna szejka muzułmańskiego bractwa oraz Derdzie – będącym w tym samym wieku chłopcu – synu skazanego za rozbój na karę więzienia przestępcy. To opowieść o tym jak, przez czterdzieści lat życie przygotowało na siebie tych dwoje ociosując je wszelkimi rodzajami przemocy, by ostatecznie je ze sobą połączyć. To opowieść o tym, co było im pisane. Wydawnictwo Sonia Draga



Z bogatej oferty wydawnictwa Prószyński i S-ka wybrałam trudną tematycznie Mischling czyli kundel: Jest rok 1944, bliźniaczki Perła i Stusia Zamorskie wraz z matką i dziadkiem trafiają do Auschwitz. Siostry szukają siły i ucieczki od ponurego obozowego świata w swojej bliskości, w języku im tylko znanym, w grach wyuczonych we wczesnym dzieciństwie. Jako część eksperymentu populacyjnego, mającego na celu badanie dzieci urodzonych z ciąż mnogich, znanego jako Zoo Mengelego, dziewczynki doświadczają cierpień i przywilejów nieznanych innym więźniom, zostają okaleczone psychicznie i fizycznie, odarte ze wspólnej osobowości. Ich tożsamość zmienia się pod brzemieniem bólu oraz poczucia winy. Zimą, w czasie koncertu zorganizowanego przez Mengelego, Perła znika, a Stusia pogrąża się w żałobie, lecz wciąż nie traci nadziei, że bliźniaczka żyje. Po wyzwoleniu obozu przez Armię Czerwoną rusza na poszukiwania siostry wraz z przyjacielem, Feliksem – chłopcem, który straciwszy brata, pragnie zemsty – przez Polskę zniszczoną w czasie drugiej wojny światowej.

Jako dla zwolenniczki powieści historycznych idealna wydała mi się opowieść o przebiegłej, żądnej władzy Katarzynie Medycejskiej i wytwornej, namiętnej królowej Margot – matce i córce – których konflikt ukształtował historię XVI-wiecznej Europy. Pod pretekstem pojednania Katarzyna zaaranżowała małżeństwo żarliwej katoliczki Małgorzaty i jej kuzyna Henryka z Nawarry, przywódcy stronnictwa protestantów. Zaledwie pięć dni po ceremonii zainicjowała brutalną rzeź, podczas której stracili życie wszyscy ślubni goście pana młodego oraz przeszło pięć tysięcy protestantów w całej Francji. Małgorzata – zniewalająca, inteligentna i wielkoduszna – stanęła w obliczu przejmującej decyzji, od której zależał los całego królestwa. Pochodząca z możnego florentyńskiego rodu Medyceuszy Katarzyna słynęła z makiawelicznej polityki i bezwzględnych ambicji. Dominowała na tronie Francji przez trzydzieści lat, podczas których królestwo było rozdzierane przez starcia polityczne i religijne. Jej najmłodsza córka Małgorzata, powszechnie podziwiana jako jedna z najpiękniejszych kobiet Europy, była upartym, wolnym duchem i jedyną przeciwniczką, której matce nie udało się zastraszyć ani ujarzmić. Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Rybak znad Morza Wewnętrznego" to trzeci – po "Ziemiomorzu" i "Sześciu światach Hain" – tom dzieł Ursuli K. Le Guin. W jego skład wchodzą cztery zbiory opowiadań: "Wszystkie strony świata", "Rybak znad Morza Wewnętrznego", "Cztery drogi ku przebaczeniu", "Urodziny Świata", oraz powieść "Opowiadanie Świata". Zbiór "Rybak znad Morza Wewnętrznego" ukazuje się w Polsce po raz pierwszy! Autorka ponownie odwiedza stworzony przez siebie wszechświat Ekumeny oraz Ziemiomorze, ale nie tylko. Tematyka zawartych w nim opowiadań zaskakuje różnorodnością i siłą wyrazu, świadczącymi zarówno o mistrzostwie wybitnej pisarki, znajdującej się u szczytu możliwości twórczych, jak i o humanizmie dojrzałej artystki, która stawia czoło światu, nie utraciwszy nic ze swojego daru zachwycania się i zdumiewania nim. Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Burza to oczywiście kolejna propozycja z serii Projekt Szekspir: Feliks, dyrektor teatru, zostaje bezceremonialnie usunięty ze stanowiska dyrektora artystycznego pewnego festiwalu. Propozycja prowadzenia zajęć teatralnych w więzieniu otwiera przed nim możliwość zemsty. Wydawnictwo Dolnośląskie

 

Z reguły nie przedstawiam tutaj poezji, ale tom wierszy Emily Dickinson zdecydowanie wart jest odnotowania: Jedna z najbardziej oryginalnych i najwybitniejszych poetek amerykańskich, wciąż pozostaje nieprzeniknioną zagadką jako pisarka i jako człowiek. Niemal całe życie spędziła w rodzinnym domu, z dala od świata, zaledwie kilka razy opuszczając Amherst, miejsce swego urodzenia. Przed 1886 r. ukazało się drukiem jedynie kilka z ponad 1700 jej wierszy. Reszta przetrwała w zamkniętym na klucz kufrze, którego zawartość dopiero po śmierci poetki pozwoliła odkryć jej niezwykły talent, nowatorstwo, przenikliwość. W krótkie, pełne paradoksów utwory chwytała rzeczywistość. Umiała nie tylko dostrzec jej wewnętrzne sprzeczności, ale i zaakceptować je znaleźć w nich prawdę o świecie i sobie samej. Wydawnictwo Znak


Na koniec poradnik: Wyobraź sobie, że jest deszczowy dzień, a ty siedzisz w fotelu pod kocem i czytasz książkę. Wyobraź sobie, że jesz kolację przy świecach z przyjaciółmi i świetnie się bawisz. Wyobraź sobie, że siedzisz przed kominkiem z ukochaną osobą, a na zewnątrz szaleje zamieć. To, co właśnie odczuwasz, to hygge. Hygge jest pojęciem, którego nie da się dosłownie przetłumaczyć na język polski, a które jest jednym z najpiękniejszych duńskich słów. To określenie na uczucie szczęścia, ciepła, komfortu i bezpieczeństwa. Duńczycy są najszczęśliwszym narodem na świecie. Meik Wiking, autor książki i dyrektor Instytutu Szczęścia w Kopenhadze, przybliża nam duński przepis na szczęście, którym jest właśnie filozofia hygge. Duńczycy cieszą się z drobnostek, żyją wolniej i spędzają dużo czasu z bliskimi. Bo w końcu szczęście to radość z małych rzeczy! Wydawnictwo Czarna Owca

Komentarze

  1. Trzy pierwsze biore od razu, podobnie jak poradnik o hygge. Jestem po lekturze "Dunskiego sposobu na szczescie", gdzie omawiane jest hygge w wychowaniu dzieci, i musze przyznac, ze bardzo mi sie ta filozofia podoba. Jest jeszcze jedna ksiazka o hygge, wydana przez Insignis- moze Cie zaciekawi: http://www.insignis.pl/ksiazki/hygge/

    OdpowiedzUsuń
  2. Na zbyt dużo nowości czekam, jestem uzależniona!!

    Muza leży u mnie i czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hah, większość z wybranych przez Ciebie pozycji zainteresowała i mnie :) Zwróciłam uwagę na kolejna powieść Jessie Burton, biografię Londynu, historię Katarzyny Medycejskiej i jej córki oraz nowo opowiedzianą "Burzę" ;) Sama wspaniałości ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwie pierwsze książki biorę od razu :) Chętnie też przygarnęłabym "Londyn" i "Burzę".

    OdpowiedzUsuń
  5. Hygge, Królowe rywalki - biorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę poznać Burton!

    OdpowiedzUsuń
  7. "Muza" i "Londyn" koniecznie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. "Muzę" właśnie czytam", "Londyn" musi dołączyć do "Paryża" w mojej kolekcji ;)

    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później