Wrzesień był miesiącem, który minął mi z prędkością światła, jak żaden chyba w tym roku. Jeszcze w wakacyjnym nastroju, jeszcze wyjazd w Tatry, książki zeszły na plan dalszy. Przeczytałam 14 pozycji, jednej nie doczytałam (Za ścianą Sarah Waters - ta chwalona przez wszystkich powieść zupełnie nie przypadła mi do gustu, znudziła mnie setnie). Dużą przyjemnością była lektura Bajecznie bogatych Azjatów, pouczający był Poradnik-odradnik Pauliny Młynarskiej, a Książką Miesiąca obwołałabym Sto dni bez słońca, aczkolwiek to trochę oszustwo, bo czytałam ją w lipcu bodajże. O Lamparcie już wspominałam. Poza tym dopadł mnie kryzys jeśli chodzi o pisanie - o połowie z przeczytanych ostatnio książek nie napisałam nic i nie mam zamiaru pisać. Trochę odpoczniecie od moich wypocin ;) 

Okazuje się, że dopiero co pisałam o wrześniowych nowościach (z których żadnej nie zdołałam przeczytać), a tu okazuje się, że już trzeba pisać o kolejnych. I przygotowywać się do targów książki. Moje propozycje na październik: 

Ścieżki północy to kolejna po Szczygle i Światło, którego nie widać tegoroczna wydawnicza perełka - książka nagrodzona zeszłorocznym Bookerem. Ciekawe czy w tym roku też uda mi się wytypować zwycięzcę... Dorrigo Evans, młody australijski chirurg, czekając na rozkazy dowódców, składa wizytę wujowi prowadzącemu pub niedaleko Adelajdy. Spotkanie z jego dużo młodszą żoną Amy i krótki romans z nią naznaczą go na całe życie. W trakcie działań wojennych Dorrigo trafia do japońskiej niewoli na półwyspie Syjam i zostaje przywódcą uwięzionych australijskich jeńców.
Wydawnictwo Literackie


Dziewczyna z pociągu to brytyjski i światowy bestseller: Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów. Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni. I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza. Wydawnictwo Świat Książki

O Borgiach napisano już wiele, niedawno chwaliłam świetną powieść Sarah Dunant. Tym razem dostajemy powieść włoskiego noblisty, więc spodziewam się, że będzie to naprawdę kawałek dobrej literatury: Lukrecja od zawsze fascynowała artystów, to im zawdzięcza wizerunek kobiety demonicznej. Taką znamy ją z głośnego serialu Rodzina Borgiów, który Dario Fo zaatakował jako „skupiony wyłącznie na seksie i graniczący z pornografią”. Maestro staje w obronie Lukrecji. Swą książkę oparł na źródłach, m.in. na autentycznych listach córki papieża. Odnalazł w nich raczej kobietę łagodną, uwikłaną w okrutną grę ojca i odważną niż femme fatale. To jej – po raz pierwszy w dziejach − oddaje głos w swojej mistrzowskiej powieści. Wydawnictwo Znak

Nowa powieść Jonathana Franzena zapowiada się jak niezły thriller: Purity „Pip” jest młodą kobietą, która pragnie poznać swojego ojca. Matka nie chce zdradzić córce jakichkolwiek szczegółów na jego temat. Dziewczyna właśnie skończyła studia i chciałaby spłacić kredyt studencki. Liczy na to, że gdyby odnalazła swojego ojca, mógłby jej w tym pomóc, jednak jej matka stanowczo się temu sprzeciwia. Wkrótce Pip zaczyna pracę dla tajemniczego portalu ujawniającego oszustwa i wykroczenia popełniane przez światowe rządy i korporacje. Wdaje się w romans z jego właścicielem, wikłając się tym samym w sieć intryg i tajemnic…  Wydawnictwo Sonia Draga


 
Przeżywająca kryzys wieku średniego, znudzona dotychczasowym życiem i kochającym mężem Jessie Sullivan powraca na wyspę swego dzieciństwa, żeby zaopiekować się matką, która uległa niecodziennemu wypadkowi. Ta podróż w przeszłość stanie się dla bohaterki sposobem na oswojenie demonów z dzieciństwa, pogodzenie się z owianą tajemnicą, tragiczną śmiercią ojca i odnalezienie siebie. Jessie odkryje uśpiony w sobie talent malarski i da się porwać uczuciu, rodem z Ptaków ciernistych krzewów. Czy po powrocie jej małżeństwo z ustatkowanym, kochającym Hughem będzie miało nadal sens? Czy Jessie będzie umiała wrócić do dawnego życia? Wydawnictwo Literackie


Remigiusz Mróz produkuje powieści taśmowo: dopiero co wydana została Ekspozycja, a już do księgarń trafia kontynuacja Kasacji (skończyłam ją przed kilkoma dniami): Doświadczona prawniczka, Joanna Chyłka, i jej początkujący podopieczny, Kordian Oryński, podejmują się obrony małżeństwa, któremu prokuratura stawia zarzut zabójstwa. Proces ma charakter poszlakowy, mimo to wszystko zdaje się wskazywać na winę rodziców – wszak gdy wyeliminuje się to, co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, musi być prawdą… 
Wydawnictwo Czwarta Strona


A tu mamy kontynuację serii, zapoczątkowanej przez powieść Ene, due, śmierć: W dzielnicy czerwonych latarni ginie mężczyzna. Zabójca jest bezlitosny. Ciało jest okaleczone, a na miejscu zbrodni brakuje serca… Parę godzin później serce ofiary zostaje dostarczone żonie i dzieciom przez kuriera. Zaczynają ginąć kolejni mężczyźni. Helen Grace ponownie będzie musiała stawić czoło seryjnemu mordercy, mimo własnych problemów osobistych. Wydawnictwo Czwarta Strona


Przyznaję, że fanką talentu pisarskiego Bernarda Miniera stałam się po przeczytaniu jego pierwszej powieści Bielszy odcień śmierci, ale do dziś nie udało mi się przeczytać kolejnych dwóch książek z cyklu o komisarzu Servazie. Tym razem Minier serwuje nam coś innego: Na jednej z wysp archipelagu San Juan, gdzie przez większą część roku pada deszcz, i gdzie trudno coś ukryć, bo wszyscy się znają, dochodzi do makabrycznego morderstwa. W pewien ponury, sztormowy wieczór na ustronnej plaży znalezione zostają zwłoki szesnastolatki, zamordowanej w bestialski sposób. Kto i dlaczego zgotował tej dziewczynie taki los? Rusza policyjne śledztwo... Wydawnictwo Rebis


O rosyjskich księżniczkach, które zginęły w trakcie Rewolucji Październikowej będzie można poczytać w biografii Helen Rappaport: Prywatny świat Wielkich Księżnych Olgi, Tatiany, Marii i Anastazji wychodzi poza krąg nastoletnich miłości, dworskich intryg, dziewczęcych marzeń i aspiracji. To także historia dojrzewania czterech inteligentnych kobiet na tle nieuchronnego schyłku wielkiego imperium i całej epoki. Rewolucyjna zawierucha i dramat całej rodziny Romanowów uczyniły z nich bohaterki drugiego planu. Prawie sto lat po tragicznej śmierci ta opowieść po raz pierwszy wybrzmiewa ich własnym głosem. Wydawnictwo Znak


Zupełną niespodzianką natomiast jest dla mnie Dygot Jakuba Małeckiego - powieść młodego polskiego pisarza, do której przyciągnęła mnie okładka i opis, kojarzący mi się z powieściami realizmu magicznego:
Naznaczona wstrząsającą tajemnicą ballada o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji. Porywające obsesje, niszczące namiętności i groza przemijania. Uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka przeklina Jana Łabendowicza, który odmówił jej pomocy. Wkrótce jego żona rodzi odmieńca – chłopca o skórze białej jak śnieg. A wiejska społeczność nie akceptuje wybryków natury… Córeczkę Bronka Geldy ściga klątwa Cyganki. W wieku kilku lat dziewczynka zostaje ciężko poparzona w wyniku wybuchu granatu. Na losy Geldów i Łabendowiczów wpływają nie tylko kolejne dziejowe zawirowania i przepowiednie, lecz przede wszystkim osobiste słabości i obsesje. Drogi obu rodzin przecinają się w zaskakujący i niespodziewany sposób. Na dobre zespaja je uczucie dwojga odmieńców, introwertycznego albinosa i okaleczonej w płomieniach dziewczyny. Po kilkudziesięciu latach mroczną tajemnicę rodzinną mimowolnie rozwikła ich jedyny syn Sebastian – utracjusz i aferzysta, który postanawia wykorzystać możliwości, jakie daje Poznań, kipiąca życiem metropolia. Jakub Małecki snuje opowieść o przedwojennej polskiej wsi, wojnie, latach PRL-u i współczesności. Realizm magiczny łączy z groteską, a nostalgię za światem, który przeminął, przeplata z grozą istnienia w sposób godny mistrzów: Wiesława Myśliwskiego i Olgi Tokarczuk. Wydawnictwo SQN

Niedawno gdzieś czytałam entuzjastyczne w tonie polecenie nowej biografii Jarosława Iwaszkiewicza, pióra Anny Król: Ze szpargałów, którymi nikt się nie zajmował, Anna Król układa na nowo opowieść o Jarosławie Iwaszkiewiczu, jednym z najważniejszych polskich pisarzy XX stulecia. To pierwsza tak osobista książka o autorze „Panien z Wilka“ i „Tataraku“. Odnalezione przedmioty prowadzą do jego spraw codziennych, uczuć i literatury. Dlaczego tak obsesyjnie notował w tanich brulionach? O czym rozmawiał z psem? Czego wstydził się przed ukochanym? Niczym w filmowym scenariuszu, drobiazgowa dokumentacja pozwala stworzyć sceny z życia Iwaszkiewicza i towarzyszyć mu w najintymniejszych momentach. Intensywna i splątana biografia ukazana jako wielka ulotność - kilka chwil, zapach starej wody kolońskiej. Oficyna Wydawnicza Wilk&Król


Z tej serii "modowej" czytałam już o YSL, mam biografię Diora, a tu proszę, dla odmiany coś o polskim (co nieco już zapomnianym) projektancie: Bogato ilustrowana zdjęciami prywatnymi, archiwalnymi i reprodukcjami projektów opowieść o jednej z najważniejszych postaci związanych z Modą Polską i modą w Polsce. Jerzy Antkowiak swoją fantazją w pracy i poza nią nadawał kolor PRL-owskiej szarzyźnie. Dziś, wysłuchany przez Agnieszkę L. Janas, w arcyciekawy sposób przywołuje te czasy. Przedstawia ludzi, w otoczeniu których żył i pracował, zagląda za kulisy pokazów mody, opowiada o „pojezdkach”, czyli zagranicznych tournée. Wydawnictwo Bukowy Las


Warto jeszcze wspomnieć o dwóch wznowieniach: Przeminęło z wiatrem (Wydawnictwo Albatros) w absolutnie oszałamiającej, przyciągającej wzrok oprawie graficznej - moje must have - oraz Tajemnej historii Donny Tartt (Wydawnictwo Znak), wydanej chyba na fali sukcesu Szczygła. Mnie Szczygieł się nie podobał, ale Tajemna historia i owszem, i to bardzo.





Komentarze

  1. Koniecznie przeczytaj "Sciezki pólnocy". Ciekawe, czy Ci się spodoba. A ja do listy dopisuję "Dygot". Powinni zakazac wydawania ksiązek przez kilka lat- nadrobilabym zaleglosci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawą okładkę ma ten "Dygot"

    OdpowiedzUsuń
  3. "Przeminęło z wiatrem" ma obłędną okładkę, planuję zakup. Ponadto interesuje mnie nowy Minier, "Cztery siostry" i "Dziewczyna z pociągu".

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie z kolei "Tajemna historia" nie przekonała, za to "Szczygieł" i owszem... :-)
    Z pozostałych zaliczyłam "Dziewczynę" - strasznie dużo szumu wokół tej książki, co mnie z gruntu irytuje i nastawia podejrzliwie. Książka jest niezła, ale nie aż TAK rewelacyjna, jak obiecują media, co zresztą nikogo nie powinno dziwić. Jak na debiut - całkiem, całkiem.
    Miniera mam w schowku, choć nie do końca podzielam powszechny zachwyt nad tą serią, na pewno kupię Flanagana i Franzena, a "Dygot" bardzo mnie intryguje...

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezły zestaw ciekawych lektur nam się szykuje. Sama nie wiem co wybrać. Zaciekawiłaś mnie "Dygotem". Wcześniej nie zauważyłam tej książki. No i sporo u Ciebie takich tytułów, które znalazły się też u mnie. Czekam m.in. na Mroza i Arlidge.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później