To się nazywa uzależnienie

Nie chce mi się już nawet tego komentować. Moje majowe nabytki książkowe wyglądają tak:


Stosik za bezcen z Czarnej Owcy - książki po 5 złotych... Oraz Antipolis wygrane u Grendelli i Milvanny i Lotnisko w Monachium od Marty.


W tym stosie Kapitał XXI wieku oraz Dźwignie wyobraźni (tak, udało mi się ją upolować za połowę ceny) - dwie BARDZO poważne lektury - nie wiem jak ja je przeczytam, no ale sama chciałam... Oprócz tego tylko trochę mniej poważne Mit urody i Faktor XX, no a reszta to już luzik: Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta, Sweetland oraz Mansfield Park

Zostałam też zasypana książkami z biblioteki (no dobra, sama je stamtąd przyniosłam, nikt mnie nie zmuszał): 



Jak widać, w tym ostatnim stosie jest dosyć poważnie i bardzo po amerykańsku, bo są tu aż cztery książki bezpośrednio z Ameryką związane. Nie wspominam już o tym, że z grubością tych lektur to jest lekka przesada (nie sądziłam, że Shogun jest taki gruby - ponad 1000 stron, w dodatku drobną czcionką!) Obiecałam sobie odwyk od biblioteki, jak tylko uporam się z tymi książkami - wszak nadchodzą wakacje, a te lektury bardziej pasowałyby do długich zimowych wieczorów.

Komentarze

  1. A w tej bibliotece to z taczkami byłaś? :D Chyba za jednym zamachem nie przydźwigałaś wszystkiego? Szostaka mam w domu, ale się zebrać do czytania nie mogę, ciekawa jestem jakie zrobi wrażenie na Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no nie, to się nazbierało z kilku filii - fakt, że ja prawie codziennie kursuję z jakimiś książkami. Szostaka właśnie zaczęłam - jest zabawnie.

      Usuń
  2. O jakie pyszności książkowe! Lecę od góry:
    "Mit urody" może wydawać się trochę "przeterminowany", ale warto przeczytać, bo w Polsce drugiej takiej książki ze świecą szukać. "Pierwszych piętnaście..." recenzowała dzisiaj Olga z Wielkiego Buka - ponoć świetna książka. Też mam zamiar się za nią zabrać. Tak samo zaopatrzyłam się w "Przeklętych" Oates, wydają się niepokojący i interesujący. Natomiast "Drogę do wyzwolenia" polecam z czystym sumieniem. Grubas, literatura faktu a czyta się jak thriller religijny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja "Przeklętych" już wkrótce

      Usuń
    2. A tak w dwóch słowach - przypadła Ci do gustu ta książka? Pytam, bo mam problem w wyborze kolejnej lektury i nie wiem, czy już teraz, zaraz natychmiast mam po nią chwytać, czy może jeszcze poczekać.

      Usuń
    3. Jest specyficzna - to nie jest książka, którą łatwo się czyta, nie na jeden raz. Dziwna. Ale mi się podobała.

      Usuń
  3. Oj tak...
    książki są uzależniające ;)
    W maju obkupiłam się za wsze czasy - gdybym chciała, to bym na książki wydała całą mieisięczną pensję. (przytargałam ok 60 z samych Targów)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O mój Boże, to już nawet nie na taczkach, ale z jakąś przyczepką musiałaś na te Targi podjechać. A we Włoszech mieli pomysł, żeby kupującym książki dać ulgi podatkowe...

      Usuń
  4. Taaaak... Juz Ci mówilam kiedys- nie jestes sama, haha. Masz ksiązki. Polecam "Plywaka". Czytalam go w ubieglym roku i bardzo mi się podobal- idealny dreszczowiec wakacyjny, zwlaszcza jesli jest gorąco, bo rzecz się dzieje zimą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie wolę zgodnie z porami roku czytać, ale rzecz jasna Pływak jest w kolejce

      Usuń
  5. Zastanawiam się ile razy byłaś w tej bibliotece zanim to wszystko udało Ci się przynieść do domku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ze cztery razy - bo to są książki z różnych filii

      Usuń
  6. Cuda masz!! Harry August, Dallas, żeby wyliczyć te co w oczy mi się rzuciły!!

    I o swoim nałogu też nie mówię :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic, tylko czytać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Możemy założyć klub książkoholików i uzależnionych od bibliotek :) Stosy są przepiękne. Mam "Pływaka", "Pierwszych piętnaście..." i "Sweetland". Czytałam "Niewidzialną koronę" - jeśli podobałą Ci się 1 część, to druga też powinna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale jakże piękne to uzależnienie :)) Fantastyczne stosiki, przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później