Portret nieznanej damy

Wbrew opisom w księgarniach internetowych, "Portret nieznanej damy" nie jest ani romansem, ani tym bardziej thrillerem, jest za to bardzo zgrabnie skonstruowaną powieścią historyczną. Jej akcja dzieje się w Anglii, za czasów Henryka VIII (czytam książki seriami), a osnuta jest wokół postaci Thomasa More'a - głównego oponenta Thomasa Cromwella. Główną bohaterką powieści jest jedna z córek More'a i jej uczuciowe dylematy, ale to tylko część tej opowieści - i mam wrażenie, że nie najważniejsza. Ważniejsze było przedstawienie postaci kanclerza - razem z jego córką zastanawiamy się, jak to możliwe, że człowiek uczony i humanista, przyjaciel Erazma z Rotterdamu, a prywatnie troskliwy i kochający ojciec, stał się okrutnym sędzią, torturującym i posyłającym na stos, za odstępstwo od wiary. Kwestia reformacji i prześladowań religijnych jest zresztą dla mnie najciekawszym wątkiem powieści - Anglia znajduje się w przededniu Aktu Supremacji, przyznającego królowi pełnię władzy nad Kościołem; obowiązującą religią jest wciąż katolicyzm, w obronie którego staje Thomas More, heretycy są bezwzględnie tępieni. Przemoc i okrucieństwo są na porządku dziennym, w obronie ustalonego porządku religijnego, do którego zalicza się odprawianie mszy i czytanie Biblii po łacinie. Wprost nie do wiary wydaje się dziś, że druk Pisma Świętego w języku ojczystym - a zatem zrozumiałym dla prostego człowieka - był zakazany i tępiony jako herezja. Co w tym złego, jak mogło to być postrzegane jako szerzenie zła? Ale właśnie w proteście przeciw rozbudowanej hierarchii kościelnej i jej władzy nad ludźmi zapoczątkowana została Reformacja. W "Portrecie nieznanej damy" zostało to znakomicie pokazane. 

W powieści istotną rolę pełnią dwie inne postacie historyczne: Hans Holbein i Erazm z Rotterdamu. Kolejnym ciekawym wątkiem jest twórczość Holbeina, autora portretu rodziny Thomasa More'a. Sekrety rodzinne okazały się bardzo czytelne dla genialnego malarza, który - jak na wielkiego artystę przystało - nie zawahał się wykorzystać ich dla dobra sztuki. 

Wreszcie, przeżywając wraz z Meg Giggs wzloty i upadki miłosne możemy się zastanawiać nad sztuką zbudowania udanego i trwałego związku - nad tym jak ważne jest zaufanie i wzajemne zrozumienie oraz umiejętność wybaczania. Wszyscy popełniamy błędy i nie muszą one od razu oznaczać przekreślenia całego życia. 

"Portret nieznanej damy" to powieść interesująca i przystępnie napisana. Jak na pierwsze dzieło autorki - bardzo obiecująca. 

Vanora Bennett, Portret nieznanej damy, Świat Książki, Warszawa 2009

Komentarze

instagram @dzienpozniej

Copyright © Dzień później